Skakał po samochodzie
W ręce kryminalnych wpadł 18-letni Paweł G. Młody człowiek wchodził na maskę samochodu. Jego chuligańskie zachowanie zauważył przez okno mieszkania właściciel auta i powiadomił Policję. Paweł G. był pijany. Noc spędził w izbie wytrzeźwień. Wkrótce przed sądem odpowie za niszczenie mienia.
Do zdarzenia doszło kilka minut po 20.00. 53-letni mieszkaniec Ochoty zauważył przez okno mieszkania młodego mężczyznę, który skacze po dachu jego samochodu. Auto zaparkowane było przed blokiem na parkingu przy ulicy Winnickiej. Wandal wskoczył na samochód i przebiegł po dachu i bagażniku, po chwili zeskoczył. Własciciel natychmiast powiadomił Policję. Kryminalni błyskawicznie udali w ten rejon. Oczekiwał tam pokrzywdzony, który dokładnie opisał sprawcę uszkodzenie jego auta.
Kilka minut później wandal był już w rękach mundurowych. Okazał się nim 18-letni Paweł G. Mężczyzna został przewieziony do komendy na Ochocie. Właściciel oszacował straty na kwotę 1.500 złotych. Po badaniu alkomatem wyszło na jaw, że Paweł G. miał prawie 2,5 promila alkoholu we krwi. Nie potrafił wytłumaczyć, dlaczego zniszczył samochód. Wkrótce jego sprawa zostanie skierowana do sądu. Za uszkodzenie mienia grozi nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
ak, ew