Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Chciał uściskać generała i spadł

Data publikacji 27.04.2009

Policjantów na jednej z mokotowskich ulic zatrzymał roztrzęsiony mężczyzna. Poprosił o pomoc jego koledze, który nieprzytomny i ranny leżał na ziemi. Mundurowi do przyjazdu pogotowia kontrolowali funkcje życiowe 31-latka. Z obrażeniami głowy i ogólnymi potłuczeniami trafił do szpitala. Tak zakończył się najprawdopodobniej wieczór kawalerski dla przyszłego małżonka. Chciał jedynie przytulić posąg generała, z którym nieszczęśliwie spadł z wysokości.

Policjanci po pierwszej w nocy kontrolując rejon ulicy Madalińskiego, zauważyli zdenerwowanego mieszkańca. Ten wymachując rękami, dawał znaki mundurowym do zatrzymania. Po chwili policjanci biegli już w stronę leżącego na ziemi mężczyzny. Był nieprzytomny i miał ranę głowy. Interweniujący do przyjazdu pogotowia cały czas kontrolowali podstawowe funkcje życiowe mężczyzny. Zauważyli też obok 31-latka leżące popiersie generała Madalińskiego.

Jak ustalili policjanci, zabrany do szpitala 31-latek, razem ze znajomymi spędzał najprawdopodobniej kawalerski wieczór. Będąc w dobrych nastrojach, postanowił kolegom pokazać najważniejsze miejsca jego dzieciństwa. Zaprowadził ich na stary Mokotów, aby powspominać, gdzie mieszkał, gdzie przeżył niezapomniane chwile. Emocje wzięły górę, kiedy obok szpitala, w którym przyszedł na świat zobaczył posąg generała.
Niewiele myśląc, przy pomocy kolegów organizator męskiego spotkania wdrapał się na pomnik. Chciał jedynie uściskać Madalińskiego i ucałować generalską twarz. Niestety w pewnym momencie mężczyzna stracił równowagę. Razem z popiersiem runął na ziemię. Na skutek upadku zranił się w głowę i uszkodził posąg generała. W rezultacie konieczna była hospitalizacja 31-latka.

Naprawę popiersia generała wyceniono na kwotę tysiąca złotych. Jeżeli do śledczych z Mokotowa trafi wniosek o ściganie odpowiedzialnego za uszkodzenie, 31-latek będzie musiał za wszystko ponieść konsekwencje. Takie przestępstwo zagrożone jest karą więzienia nawet do 5 lat.

dt, ao

 

Powrót na górę strony