Nocna kradzież kabla
Policjanci z Pragi Południe zatrzymali sprawcę kradzieży miedzianego kabla. Mężczyzna ukradł kabel z wagonu kolejowego i zaraz po kradzieży wpadł w ręce pracownika ochrony. Pokrzywdzony oszacował poniesione straty na kwotę 15 tysięcy złotych. 33-latek usłyszał zarzut kradzieży. Za kradzież grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
Funkcjonariusze patrolujący ulice Grochowa, w godzinach nocnych udali się na miejsce kradzieży kabla. Na terenie kolejowym, policjanci zastali pracownika ochrony i mężczyznę, który znajdował się w stanie silnego upojenia alkoholowego. Ochroniarz poinformował policjantów, że chwilę przed ich przybyciem ujął mężczyznę, który dokonał kradzieży kabla z wagonu kolejowego. Sprawca miał przy sobie kabel miedziany i ręczną piłę do cięcia metalu.33-latek nie potrafił powiedzieć skąd ma ten kabel i co robi w nocy z piłą na terenie kolejowym. Mężczyzna został zatrzymany i resztę nocy spędził w policyjnym areszcie.
Policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości przeciwko mieniu ustalili wartość skradzionego kabla, którą pokrzywdzony oszacował na kwotę 15 tysięcy złotych. Po wytrzeźwieniu, Robert P. usłyszał od dochodzeniowców zarzut kradzieży.
Kradzież zagrożona jest karą do 5 lat pozbawienia wolności.
pp