Zdesperowany usiadł przed radiowozem
41-letni Piotr S. na rózne sposoby wzbraniał się przed zatrzymaniem. Szarpał się z interweniującymi policjantami i ubliżał im. A gdy zdał sobie sprawę z konsekwencji, wynikających z prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwym, zdesperowany usiadł przed radiowozem. Dzisiaj, gdy tylko wytrzeźwieje usłyszy zarzut jazdy po alkoholu. We krwi miał prawie 2 promile.
Przed 20:00 stołeczni policjanci otrzymali informację, o jadącym ulicami Woli, pijanym kierowcy. Chwilę później zatrzymali wskazany samochód przy ul. Nakielskiej. W pojeździe siedziało dwóch pijanych mężczyzn. Badanie trzeźwości kierowcy wykazało w jego organizmie prawie 2 promile. 41-letni Piotr S., chcąc uniknąć zatrzymania, szarpał się z funkcjonariuszami i ubliżał im. W pewnym momencie świadomość kary tak go „przygniotła”, że usiadł przed radiowozem. Noc spędził w policyjnej celi, dzisiaj usłyszy zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwym, za co grozi mu do 2 lat więzienia.
ea/eg