Gość okradł lokatora
Imprezę wykorzystał do kradzieży. Z mieszkania, w którym odbywała się zakrapiana alkoholem impreza, skradł zegarek, komórkę i aparat cyfrowy. 21-letni Piotr Ż. został zatrzymany przez bielańskich funkcjonariuszy i osadzony w policyjnym areszcie. Pokrzywdzony rozpoznał złodzieja. Za kradzież grozi mu do 5 lat więzienia. O jego dalszych losach zdecyduje sąd.
25-letni pokrzywdzony zaprosił do swojego mieszkania kliku znajomych. Mężczyźni razem spożywali alkohol. W pewnym momencie właściciel mieszkania zasnął. Gdy się obudził, w mieszkaniu zastał tylko jednego kolegę. Pozostali znajomi opuścili lokal. Wraz z ich wyjściem z mieszkania zniknęło również kilka rzeczy. Pokrzywdzony zorientował się, że nie ma zegarka, komórki i aparatu cyfrowego.
Mężczyzna od razu powiadomił o tym fakcie policję. Wraz z załogą mundurową pokrzywdzony jeździł po Bielanach w poszukiwaniu sprawców kradzieży. Przy ulicy Reymonta mundurowi zatrzymali trzech mężczyzn, którzy kilka godzin wcześniej byli u niego na imprezie. W tym czasie Piotr Ż. próbował pozbyć się skradzionych rzeczy. Mężczyźni zostali przewiezieni na komendę. Podczas przesłuchania okazało się, że dwaj koledzy Piotra Ż. nie mają nic wspólnego z kradzieżą. 21-latkowi, policjanci z wydziału dochodzeniowo-śledczego przedstawili zarzuty. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Policjanci odzyskali aparat i zegarek. Ustalają, co stało się ze skradzionym telefonem komórkowym.
ea/eb