Ukradł auto z zemsty
Pod policyjnym dozorem znalazł się 21-letni mieszkaniec jednej z podwarszawskich miejscowości. Mariusz D. przyznał się w komendzie przy Myśliborskiej do włamania i kradzieży toyoty yaris. Kryminalni odnaleźli auto. Niestety było już rozebrane na części. Za kradzież z włamaniem grozi do 10 lat więzienia.
Do zdarzenia doszło kilka dni temu w jednym z mieszkań przy ulicy Podłużnej. Z ustaleń kryminalnych wynikało, że mieszkające tam panie zaprosiły na imprezę panów. Obiecały im nocleg, a potem się rozmyśliły. Panowie zastanawiając się nad zemstą, ukradli leżące w przedpokoju kluczyki do toyoty yaris. Włamali się do auta i odjechali. Potem w jednej z podwarszawskich miejscowości rozebrali je na części.
Do popełnionego przestępstwa przyznał się bezrobotny 21-letni Mariusz D. Prokurator zastosował wobec niego policyjny dozór. Za kradzież z włamaniem grozi do 10 lat więzienia.
ea/mb