Dokonywały fikcyjnych transakcji
Do niekorzystnego rozporządzenia mieniem doprowadziły pracodawcę dwie kasjerki. Kobiety dokonywały fikcyjnych transakcji, a potem podrabiały podpis klienta. Kryminalni z Bielan zatrzymali 42-letnią Ewę K. i 39-letnią Katarzynę M. Kobietom, za oszustwo, grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.
Przypomnijmy. W zeszłym roku pracownica działu obsługi klienta oszukała swojego pracodawcę na 155 złotych. Wszystko wyszło na jaw, gdy po przeprowadzonej inwentaryzacji okazało się, że w magazynie brakuje ponad 1700 skrzynek po piwie i napojach, o wartości 30 000 złotych. Pracodawca postanowił bliżej przyjrzeć się swoim pracownikom. Bardzo szybko wyszło na jaw, że do niekorzystnego rozporządzenia mieniem przyczyniła się Ewa K. Kobieta dokonała dwóch fikcyjnych transakcji przyjęcia od klienta depozytu, w postaci skrzynek z butelkami. Klient, który widniał na fakturze nie zwracał tego dnia tylu skrzynek i nie dostał żadnych pieniędzy za nie. Na dokumencie kasjerka podrobiła podpis klienta. Całe zdarzenie zostało zarejestrowane na kamerach sklepowych.
Po przeanalizowaniu zapisu z monitoringu wyszło na jaw, że wraz z Ewą K. w taki sam sposób oszukiwała pracodawcę Katarzyna M. 39-letnia kobieta dokonała 48 fikcyjnych transakcji na łączną kwotę prawie 8 000 złotych.
Przedstawiciel firmy, w której pracowała Ewa K. i Katarzyna M. złożył zawiadomienie o przestępstwie. Kryminalni najpierw zatrzymali 42-latkę, a po pewnym czasie jej koleżankę z pracy. Dochodzeniowcy już przedstawili obu kobietom zarzuty za oszustwo. Grozi im teraz kara do 8 lat pozbawienia wolności.
ea/eb