Znęcał się na ulicy nad szczeniakiem
Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali mężczyznę, podejrzanego o znęcanie się nad młodziutkim amstaffem. Według ustaleń funkcjonariuszy, 40-letni Artur S. na ulicy kopał psa i szarpał za smycz. Mężczyzna był pijany i kłócił się z przechodniami, a agresję wyładował na zwierzęciu. Szczeniak trafił pod opiekę Straży dla Zwierząt. Artur S. dzisiaj usłyszy zarzuty znęcania się nad psem. Grozi mu do dwóch lat pozbawienia wolności.
Wczoraj po południu policjanci zostali powiadomieni, że przy Pl. Konstytucji ma miejsce awantura pomiędzy kobietą a mężczyzną. Jadących mundurowych na ul. Pięknej zatrzymała kobieta, która poinformowała, że idąc zauważyła mężczyznę z psem. Gdy spojrzała na młodziutkiego amstaffa mężczyzna zaczął jej ubliżać i szarpnął torebkę, która spadła z ramienia. Kiedy kobieta podniosła własność, mężczyzna z psem odszedł w kierunku Powiśla. Po drodze zaczął kopać psa i szarpać za smycz.
Kiedy policjanci rozmawiali ze zgłaszającą na numer alarmowy zadzwonił świadek, który widział, jak mężczyzna kopie psa. Po chwili mężczyzna przewrócił się, a szczeniak wybiegł na ulicę. Ktoś nawet próbował pomóc wstać nietrzeźwemu, ale ten zareagował agresją.
Policjanci zaczęli szukać opisanego mężczyzny. Namierzyli go na przystanku autobusowym Krucza/Piękna. Artur S. (40 l.) został zatrzymany i przewieziony do komendy przy ul. Wilczej. Mężczyzna miał w organizmie 2,6 promila. Trafił do izby wytrzeźwień. Amstaff został przekazany pod opiekę Straży dla Zwierząt.
Wszystko wskazuje na to, że dzisiaj Artur S. usłyszy zarzut znęcania się nad zwierzęciem.
ah/ij
Film w formacie nieobsługiwanym przez odtwarzacz. Pobierz plik (format flv - rozmiar 12.97 MB)