Ludzka głupota przyczyną tragedii
Kryminalni z Bielan zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy podczas imprezy zorganizowanej na łonie natury postanowili ściąć 22-metrową sosnę. Przewracające się drzewo upadło na jednego z uczestników ogniska powodując u niego poważne obrażenia. 24-letni Dariusz P. i 23-letni Kamil S. zostali zatrzymani. Teraz grozi im kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Zaczęło się zupełnie zwyczajnie. Jeden z mężczyzn postanowił zaprosić grupę osób na swoje urodziny. Imprezę zorganizował w lesie w pobliżu ulicy Księżycowej. Początkowo nic nie wskazywało, że ognisko zorganizowane na łonie natury zakończy się tragicznie dla jednego z uczestników. Dwaj mężczyźni postanowili ściąć jedno z drzew, które rosło nieopodal miejsca, gdzie było rozpalone ognisko. Pijani koledzy do ścięcia wybrali sosnę, która miała 22 metry wysokości, a obwód pnia w miejscu cięcia wynosił 104 cm.
Dariusz P. i Kamil S. nie reagowali na prośby uczestników imprezy, aby zaprzestali ścinania drzewa. Młodzi mężczyźni nic sobie z tego nie robili. W pewnym momencie drzewo przewróciło się wprost na ognisko. Kilka osób odniosło powierzchowne rany, niestety jeden z mężczyzn został przez nie przygnieciony. Uczestnicy imprezy uciekli z lasu, na miejscu zostały tylko trzy osoby, które wezwały pogotowie i policję, i jednocześnie udzielały mężczyźnie pierwszej pomocy. Pokrzywdzony z licznymi obrażeniami trafił do szpitala.
Jeszcze tego samego dnia w rękach kryminalnych z Bielan byli dwaj mężczyźni, którzy rąbali sosnę. 24-letni Dariusz P. i 23-letni Kamil S. zostali osadzeni w policyjnym areszcie. Mężczyznom na razie został przedstawiony zarzut za narażenie współbiesiadników na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Grozi im za to kara do 3 lat pozbawienia wolności. Koledzy prawdopodobnie odpowiedzą jeszcze za ciężkie uszkodzenie ciała i wyrąb drzewa w lesie bez pozwolenia.
ea/eb