Policjant i Mistrz Polski w jednym
Data publikacji 19.04.2009
Od niespełna trzech lat jest policjantem. Ma dopiero 23 lata a ogrom sukcesów na swoim koncie. Jest do tego ambitny i niezwykle pracowity. Świadczy o tym 15 lat ciężkiej, sportowej pracy. Sierżant Michał Pyś z mokotowskich kryminalnych jest Mistrzem Polski w dyscyplinie Oyama Karate. Niebawem weźmie udział w Pucharze Europy jako reprezentant kraju. Powołany był także do kadry narodowej. Zrezygnował, bo służba nie drużba.
Do Warszawy przyjechał kilka lat temu z województwa lubuskiego. To tutaj postanowił wstąpić w szeregi Policji. Michał Pyś od blisko 3 lat jest stróżem prawa. Najpierw patrolował ulicę, a teraz ściga przestępców ukrywających się przed wymiarem sprawiedliwości. Nie tylko sprawdza się w pracy zawodowej. Realizując swoje marzenia i zainteresowania osiąga olbrzymie sukcesy w sporcie.
Jako 8-letni chłopak rozpoczął swoją przygodę ze sportem. Zachwyciła go pełno kontaktowa dyscyplina pochodząca z Japonii – Oyama Karate. Zaangażowanie i oddanie szybko zaowocowały sukcesami. To tylko był dowód dla Michała, że warto robić to co się lubi i jeszcze mieć z tego satysfakcję. Przed ukończeniem 18 roku życia był już wielokrotnym medalistą Mistrzostw Wojewódzkich w swojej kategorii wiekowej. Jako senior był dwukrotnym brązowym medalistą Mistrzostw Polski. Aż trzy razy był niepokonany w Mistrzostwach Polski strefy zachodniej i raz strefy Północnej. Pod koniec ubiegłego roku nie było mu równych w warszawskim nieoficjalnym turnieju smoka.
Jako policjant wydziału kryminalnego zawsze jest dyspozycyjny i gotowy do służby na każdy telefon. Mimo to znajduje czas na sport. A żeby efekty były, trzeba sobie na nie zapracować. W Klubie Oyama Karate Tygrys trenuje trzy razy w tygodniu, do tego przynajmniej dwa razy siłownia. Jeżeli tylko nie „gania” za poszukiwanymi, soboty spędza na otwartych treningach warszawskich klubów. Na dowód swojej pracowitości i przemyślanej przyszłości jest studentem prawa drugiego roku na UKSW. Ale przede wszystkim jest policjantem. Ze względu na swoje obowiązki służbowe nie pojechał do Petersburga jako wybraniec do narodowej kadry. Jako reprezentant kraju w barwach biało czerwonych reprezentować nas będzie już w maju. Po raz pierwszy w Polsce – w Bydgoszczy stanie do walki o Puchar Europy. Trzymamy kciuki i życzymy dalszych sukcesów w sporcie, życiu osobistym i rzecz jasna zawodowym.
ao