Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Podejrzewała, że pochodzi z kradzieży… i tak go kupiła

Data publikacji 26.03.2012

Policjanci z Wołomina zatrzymali 37-letnia Lidię M. Kobieta została zaczepiona przez dwóch mężczyzn, proponujących jej kupno telefonu komórkowego. Bardzo atrakcyjna cena wzięła górę nad rozsądkiem i mimo podejrzeń, że aparat może pochodzić z przestępstwa kobieta nabyła go za kwotę 50 złotych. 37-latka usłyszała zarzuty pasterstwa i dobrowolnie poddała się karze grzywny w wysokości 600 złotych.

Kryminalni z Wołomina wspólnie z funkcjonariuszami z warszawskiej Ochoty w ramach prowadzonych działań ustalili osobę, która mogła nabyć telefon komórkowy pochodzący z przestępstwa. Wszystko wskazywało na to, że aparat telefoniczny jest w posiadaniu mieszkanki powiatu wołomińskiego. Gdy policjanci pojawili się pod wytypowanym adresem, zastali tam 37-letnią kobietę, która sama wydała im telefon komórkowy pochodzący z kradzieży na terenie Warszawy.

Lidia M. została zatrzymana i trafiła do policyjnej celi. Jak zeznała podczas przesłuchania, w rejonie Stadionu Narodowego w Warszawie zaczepiło ja dwóch nieznanych mężczyzn proponując zakup telefonu komórkowego. Atrakcyjna cena jaką zaproponowali sprzedawcy, wzięła górę nad rozsądkiem i kobieta zapłaciła im za aparat 50 złotych mimo podejrzeń, że aparat pochodzi z przestępstwa.

Lidia M. usłyszała zarzut paserstwa. 37-latka skorzystała z przysługującego jej prawa i dobrowolnie poddała się karze grzywny w wysokości 600 złotych.

ts, mm

Powrót na górę strony