Dusili ją arafatką i sznurówką, bo „źle” na nich spojrzała
Policjanci z zespołu do spraw nieletnich z Targówka skierują dzisiaj do sądu rodzinnego sprawę dotyczącą napadu na 13-letnią dziewczynkę. Do zdarzenia doszło pod koniec października w bloku przy ulicy Heleny Junkiewicz. Troje nieletnich, 12-letni chłopiec i dwie dziewczyny w wieku 14-stu i 15 lat pobili w windzie 13-latkę. Dusili ją naprzemian arafatką i sznurówką, bili pięściami po twarzy i brzuchu, wykręcali ręce, wyrywali włosy. Powodem zajścia było to, że 13-latka miała „źle spojrzeć” na nastolatków.
Do zdarzenia doszło pod koniec października na Targówku w bloku przy ulicy Heleny Junkiewicz. Na 13-letnią dziewczynkę, która jechała windą napadła grupa nastolatków. Dusili ją naprzemian arafatką i sznurówką, bili pięściami po twarzy i brzuchu, wykręcali ręce, wyrywali włosy. Uszkodzili jej przy tym obuwie, telefon komórkowy i okulary. Ukradli kartę pamięci z telefonu – straty wyniosły około 700 złotych. Na koniec 12-letni chłopiec, który brał udział w zdarzeniu oddał na gazetę mocz i kazał pokrzywdzonej ją zjeść.
Zdarzenie przerwał ojciec koleżanki 13-letniej pokrzywdzonej. Widząc sytuację, zadzwonił pod alarmowy numer. Policjanci z Targówka zatrzymali jedną z napastniczek. 14-latka została przebadana na alkomacie (wynik pokazał, że była trzeźwa) i przesłuchana. Pobita 13- latka z licznymi obrzękami na ciele trafiła do szpitala.
Sprawą zajęli się policjanci z zespołu do spraw nieletnich. Ustalili i zatrzymali pozostałych sprawców, 12-letniego chłopca i 15-letnią dziewczynę. 14-latka była już notowana za znieważenia nauczycieli. Dzisiaj materiały sprawy trafią do sądu rodzinnego.
Zarówno napastniczki, jak i pokrzywdzona chodzą do jednego z gimnazjów na Targówku. Jak ustalili policjanci powodem zajścia było to, że 13-latka miała „źle spojrzeć” na jadących razem z nią windą nastolatków.
mb, mm