Pacjent okradł pacjenta
Pacjenta jednego z oddziałów szpitala na warszawskich Bielanach ujął sanitariusz i przekazał bielańskiej policji. Pokrzywdzony zostawił swój telefon w gabinecie zabiegowym, ten moment wykorzystał Arkadiusz J. Sprawca ukrył aparat w podszewce kurtki. Dochodzeniowcy przedstawili 36-latkowi zarzut za kradzież w warunkach recydywy.
Kryminalni zatrzymali pacjenta jednego z oddziałów szpitala bielańskiego. Pokrzywdzony pozostawił swój telefon w gabinecie zabiegowym. Gdy wrócił po niego po pewnym czasie okazało się, że telefonu już nie ma. Pacjent poinformował o kradzieży personel szpitala. Pracownicy postanowili bliżej przyjrzeć się pacjentom, którzy byli wypisywani ze szpitala. Okazało się, że przeczucie ich nie myliło. U jednego z pacjentów, wypisywanego właśnie z oddziału, w podszewce kurtki znaleźli skradziony telefon komórkowy. 36-latka ujął sanitariusz i wezwał policję.
Artur F. został zatrzymany. To nie pierwsza kradzież 36-latka. Mężczyźnie przedstawiono zarzut kradzieży cudzego mienia o wartości 1000 złotych. Tym razem mężczyzna będzie odpowiadał jako recydywista. Teraz grozi mu kara do 7,5 roku pozbawienia wolności.
dt, eb