Napadł na własną matkę
Legionowscy policjanci zatrzymali 30-letniego mężczyznę, który wczoraj zaatakował matkę żądając od niej pieniędzy. Kobieta została napadnięta na klatce schodowej w chwili, kiedy wychodziła do pracy. Na pomoc przerażonej kobiecie ruszył jej mąż, syn użył wtedy gazu łzawiącego. Teraz za rozbój Adamowi L. grozi do 12 lat więzienia.
Do zdarzenia doszło wczesnym rankiem w jednym z bloków w Legionowie. Tuż przed piątą kobieta, jak co dzień wychodziła do pracy. Tym razem nie spodziewała się jednak tego, co miało wydarzyć się za chwilę.
Na klatce schodowej została zaatakowana przez własnego syna, który szarpiąc ją i uderzając zażądał od niej pieniędzy na pokrycie swoich długów. Z relacji pokrzywdzonej wynikało, że już wcześniej Adam L. był agresywny i wielokrotnie żądał od niej różnych zazwyczaj drobnych kwot pieniędzy, ale nigdy nie posunął się do czegoś takiego. Kiedy kobieta oznajmiła mu, że nie ma przy sobie ani grosza 30-latek wyrwał matce torebkę i splądrował ją w nadziei, że może jednak coś znajdzie.
Widząc, co się dzieje na ratunek żonie ruszył jej mąż, Adam L. zaatakował go gazem łzawiącym i uciekł.
Na miejsce wezwani zostali policjanci, którzy zatrzymali mężczyznę nieopodal miejsca zdarzenia. 30-latek trafił do policyjnego aresztu. Za rozbój grozi mu do 12 lat pozbawienia wolności.
rsz/ab