Poszukiwany trafi na oddział szpitalny…w areszcie
Dwa tygodnie temu w Otwocku dwaj bracia G. pobili do utraty przytomności 28-letniego mężczyznę, który wyszedł z domu nakarmić psy. Wówczas w ręce kryminalnych wpadł młodszy z braci, który trafił już do aresztu. Wczoraj otwoccy policjanci „namierzyli” poszukiwanego starszego z braci G. 22-latek z ranami kłutymi zgłosił się do jednej z placówek medycznych.
Przez ponad 2 tygodnie policjanci z Otwocka poszukiwali starszego z braci G., który przed dwoma tygodniami wspólnie z młodszym bratem napadł na mężczyznę. Swoją ofiarę bracia bili i kopali po całym ciele, aż do utraty przez napadniętego przytomności. Okazało się, że mężczyzna został zaatakowany, gdy wyszedł ze swojego domu tylko po to, by nakarmić psy.
A sprawa ta swój początek miała kilka miesięcy temu, gdy za przestępstwo rozboju do aresztu trafili właśnie obaj bracia G. Tym razem, po wyjściu z aresztu to właśnie najprawdopodobniej oni mogli stać za atakiem na 28-latka. Po zatrzymaniu młodszego z braci, który decyzją sądu trafił ponownie do aresztu, przed organami ścigania ukrył się straszy z braci.
Otwoccy policjanci, dzięki pracy operacyjnej „namierzyli” go wczoraj w jednej z placówek medycznych w Otwocku. Funkcjonariusze ustalili, że 22-latek zgłosił się tu, by udzielono mu pomocy po bójce, w której został on kilkakrotnie zraniony nożem.
Tak jak w przypadku brata, mężczyzna trafi do aresztu, choć w tym przypadku na oddział szpitalny. Przestępstwo, którego dopuścili się obaj zatrzymani bracia zagrożone jest karą pozbawienia wolności do lat 12. Policjanci zajęli się także sprawą bójki, w której zatrzymany 22-latek odniósł obrażenia. Również w tym wypadku sprawca nie uniknie odpowiedzialności.
dt, js