Zatrzymani klient i diler
Wywiadowcy mieli podjąć interwencję wobec grupy hałasujących młodych ludzi. Zakłócania porządku publicznego, co prawda nie stwierdzili, natomiast zatrzymali najpierw 30-letniego obywatela Bułgarii, który miał przy sobie marihuanę, a chwilę później dilera, 27-letniego Macieja O. Teraz obaj mężczyźni odpowiedzą za popełnione przestępstwa.
Wszystko zaczęło się od zgłoszenia dotyczącego grupy osób zakłócających porządek publiczny, spożywających alkohol w bramie kamienicy.
Na miejsce udali się wywiadowcy. Bardzo szybko okazało się, że żadnego zakłócenia nie ma, nie ma też żadnej grupy młodych osób. Policjanci podjęli obserwację wskazanej okolicy.
Dzięki temu kilka minut później zatrzymali obywatela Bułgarii, który miał przy sobie marihuanę ukrytą w dwóch zawiniątkach w kapturze bluzy. Funkcjonariusze ustalili, że narkotyki zakupił przed momentem od mężczyzny, w pobliskim pustostanie.
Reakcja stróżów prawa była błyskawiczna. W pustostanie funkcjonariusze zlokalizowali wspomnianą przez radiooperatora grupę hałasujących ludzi. Wśród nich był również wskazany przez 30-letniego Bułgara, znany policjantom z wcześniejszych interwencji, 27-letni Maciej O., który sprzedawał marihuanę. On również trafił do policyjnego aresztu. Technicy kryminalistyki zważyli zabezpieczony susz, była to rzeczywiście marihuana o wadze 1,9 grama.
Obywatel Bułgarii usłyszał zarzut posiadania środków odurzających, natomiast Maciej O. zostanie dziś doprowadzony do prokuratury, odpowie za handel narkotykami.
ea/jw