Od awantury do zarzutów
Na prośbę kobiety, której ojciec groził pozbawieniem życia policjanci z Bielam podjęli interwencję wobec Jerzego M. Mężczyzna poniżał, wyzywał córkę, szarpał, a także rzucał w nią przedmiotami. Świadkiem tej awantury było małe dziecko. Agresywnemu 70-latkowi dziś zostaną przedstawione zarzuty.
Kilkanaście minut przed 20:00 policjanci z Bielan zostali wezwani na ulicę Kasprowicza. O pomoc i interwencję poprosiła kobieta, której groził ojciec. Funkcjonariusze przerwali awanturę i zatrzymali krewkiego mężczyznę.
Z relacji pokrzywdzonej wynikało, że ojciec od wielu lat nadużywa alkoholu. Bardzo często zdarzało się, że stosował wobec członków rodziny przemoc, uderzał, szarpał, rzucał różnymi przedmiotami. Ponadto kobieta była poniżana i wyzywana. Świadkiem większości tych sytuacji była jej córka.
Kobieta przyznała, że poważnie obawia się, że ojciec mógłby spełnić swoje groźby. Coraz częściej zdarzało się bowiem, że zupełnie nie panował nad sobą i nad tym, co robił. Pokrzywdzona złożyła w komendzie zawiadomienie o popełnieniu przez Jerzego M. przestępstwa.
Dochodzeniowcy dziś przedstawią 70-latkowi zarzut za kierowanie gróźb karalnych pod adresem najbliższych członków rodziny. Mężczyźnie grozi teraz kara do 2 lat pozbawienia wolności.
ea/eb