Nieuczciwy pracownik
Raz do buta, raz do skarpety chował pieniądze, Piotr W. (l. 32), mieszkaniec mińskiej gminy, który podjął się układania glazury u jednego z mieszkańców. Nie były to jednak oszczędności „fachowca od płytek”, a pieniądze, które ukradł swoim zleceniodawcom. Dzięki interwencji dzielnicowych udało się odzyskać część gotówki. Piotr W. usłyszał zarzut kradzieży pieniędzy.
Wszystko zaczęło się, gdy małżeństwo z mińska postanowiło wyremontować mieszkanie. W tym celu wynajęli glazurnika. Wszystko było w porządku do momentu, kiedy z mieszkania zaczęły ginąć pieniądze. Podejrzenie padło na glazurnika, który był jedyną osobą, mogącą mieć związek z kradzieżami. Przypuszczenia właścicieli potwierdziły się, gdy na ich oczach, pracownik schował znalezione pieniądze do skarpety. Powiadomieni policjanci przybyli błyskawicznie na miejsce.
Kiedy dzielnicowi weszli do mieszkania Piotr W. wyglądał na strasznie zmieszanego. Policjanci znaleźli gotówkę także w bucie glazurnika. Okazało się, że pracownik okradał swoich zleceniodawców kilkakrotnie. Część skradzionych pieniędzy policjanci odzyskali i zwrócili właścicielom. Piotr W. został przesłuchany, a następnie przedstawiono mu zarzut kradzieży pieniędzy. 32-letni mężczyzna poddał się dobrowolnie karze.
dn/ij