„Złomiarz” wpadł w policyjne sidła
Policjanci z Komisariatu Policji w Dobrem, zaledwie w ciągu kilku godzin rozwiązali sprawę kradzieży metalowych elementów z działek letniskowych w Kątach Borucza. Sprawcą kradzieży okazał się 19-letni Mariusz S., mieszkaniec gminy Stanisławów. Policjanci odzyskali też część fantów, które złodziej porzucił w lesie. Mariusz S. usłyszał już zarzut popełnienia kradzieży. Grozi mu 5 lat pozbawienia wolności.
Kradzieże złomu to jedna najbardziej uciążliwych dziedzin przestępczej działalności. Łupem drobnych złodziei pada praktycznie wszystko, co nadaje się do sprzedaży na skupie złomu. Możemy mówić o „szczęściu”, jeśli przedmioty wynoszą z posesji, nic przy tym nie niszcząc. Gorzej jest, kiedy domokrążca wyrywa przewody ze ścian i demontuje wyposażenie nowego domu czy też mieszkania. Celem złodziei złomu są głównie nieoogrodzone posesje, pozbawione opieki domostwa czy też nowe budowlane inwestycje. Dlatego warto tak zabezpieczać swoje mienie, żeby nie przykuwało wzroków drobnych złodziei.
Jedną z ostatnich tego typu spraw, rozwiązali policjanci z Komisariatu Policji w Dobrem. Na ich terenie w Kątach Borucza, z dwóch działek letniskowych wyniesiono metalowe elementy i akcesoria budowlane. Funkcjonariusze od początku podejrzewali, że w kradzież jest zamieszana osoba, która na co dzień zajmuje się zbieraniem złomu. W ten właśnie sposób wytypowano 19-letniego mieszkańca stanisławowskiej gminy, Mariusza S. Mężczyznę zatrzymano i zabrano do aresztu. Policjanci odzyskali też część fantów, które złodziej ukrył w lesie. Pozostałe łupy zdążył jednak sprzedać paserom.
Policjanci przedstawili Mariuszowi S. zarzut popełnienia kradzieży. To jednak nie jest koniec tej sprawy. Mężczyzna miał prawdopodobnie wspólnika, z którym popełniał przestępstwa. Funkcjonariusze już zaplanowali jego zatrzymanie. Podejrzanym mężczyznom grozi kara do 5 lat więzienia.
ea/dn