11-latek ranił scyzorykiem kolegę
Apelujemy do rodziców o zwiększenie nadzoru nad swoimi pociechami. Nie zawsze samodzielność dziecka idzie w parze z jego dojrzałością emocjonalną i odpowiedzialnością. Sprawdzajmy też, co nasza latorośl nosi w kieszeniach czy w plecakach. Bywa niestety, że dzieci mają przy sobie noże, których podczas kłótni używają. Przykładem jest 11-latek, który w czasie awantury, ranił swojego 14-letniego kolegę.
Do zdarzenia doszło 1 listopada po 18:00 na terenie gminy Zakroczym. Wówczas, jak wynika z wstępnych ustaleń policjantów, 14-latek spotkał się 11-latkiem. Kto kogo zaatakował oraz co było powodem kłótni kolegów, na to pytanie najprawdopodobniej policjanci znajdą odpowiedź podczas prowadzonego postępowania. Wiadomo, że doszło do bijatyki.
Policjanci już ustalili, że podczas agresywnego zachowania chłopców wobec siebie, 11-latek wyjął z kieszeni scyzoryk i ugodził starszego chłopaka w plecy. Na szczęście ten miał na sobie kurtkę, która go ochroniła. Na plecach pozostała rana, niezagrażająca życiu nastolatka.
Przypominamy rodzicom, że do 13-go roku życia za zachowanie swoich dzieci odpowiedzialni są prawni opiekunowie, czyli rodzice. Dlatego, nawet jeśli naszym zdaniem dziecko jest samodzielne, nie powinno wieczorami czy nocą przebywać poza domem, bez naszego nadzoru. Jest to związane z tym, że może stać się sprawcą czynu zabronionego, ale przede wszystkim to ono może być ofiarą i ktoś może wyrządzić jemu krzywdę. W obu przypadkach będzie to sytuacja traumatyczna dla nastolatka i jego rodziny. Aby tego uniknąć, obejmijmy właściwym nadzorem i opieką nasze dzieci.
ea/ij