Miało być 50 tysięcy na trzech
Policjanci z wydziału do walki z przestępczością gospodarczą i korupcją zatrzymali trzech mężczyzn, którzy przyszli do banku po pożyczkę w kwocie 50 tysięcy złotych. Niestety chcieli oszukać kredytodawców, posługiwali się bowiem sfałszowanymi zaświadczeniami o zatrudnieniu i zarobkach. Funkcjonariusze nie wykluczają, że 30-letni Patryk G., Maciej W. (lat 30) i 37-letni Adama L. w mają na swoich kontach inne podobne czyny. Sprawa może mieć charakter rozwojowy.
Policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości gospodarczej i korupcji uzyskali informację o tym, że najprawdopodobniej trzech młodych mężczyzn będzie chciało wyłudzić w jednym z banków kredyt w wysokości 50 tysięcy złotych. Funkcjonariusze przeprowadzili operacyjne sprawdzenia i ustalenia. Okazało się, że faktycznie mężczyźni przedłożyli fałszywe zaświadczenia potwierdzające zatrudnienie i zarobki.
Mundurowi przygotowali zasadzkę. 30-letni Patryk G., Maciej W. (lat 30) i 37-letni Adama L. Ci stawili się w banku w komplecie o umówionej porze. Sądzili, że czeka ich już tylko drobna formalność polegająca na podpisaniu umowy i wypłacie gotówki. Zaskoczyli się nieco, kiedy okazało się, że czekają na nich policjanci i przyjechali po to, by całą trójkę zatrzymać. Mężczyźni dość szybko przyznali, że faktycznie przyszli do banku po kredyt w wysokości 50 tysięcy złotych.
Dziś zostaną doprowadzeni do prokuratury, gdzie najprawdopodobniej usłyszą zarzuty usiłowania dokonania oszustwa. Policjanci nie wykluczają, że w przeszłości zatrzymani dopuszczali się już podobnych czynów. Aktualnie trwają wyjaśnienia i ustalenia. Sprawa może mieć charakter rozwojowy.
ea/jw