Złodziej skuterów usłyszał zarzut
Policyjna interwencja wobec nietrzeźwego kierowcy skutera doprowadziła do rozwiązanie sprawy wrześniowej kradzieży motorowerów z pizzerii. Piotr J. odpowie za jazdę pod wpływem alkoholu, jego znajomy – Damian P. za kradzież może trafić za kraty nawet na 10 lat.
Policjanci z Pragi Północ usłyszeli w radiostacji komunikat o skradzionym motorowerze. Właśnie w tym czasie zauważyli mężczyznę, który jechał ulicą Stalową podobnym środkiem transportu. Kierujący skuterem nie miał kasku, a na widok funkcjonariuszy przyspieszył. Policjanci zatrzymali go kilkadziesiąt metrów dalej.
Szybko okazało się, że 19-letni Piotr J. był pijany i obowiązywał go zakaz prowadzenia pojazdów. Za jazdę skuterem pod wpływem alkoholu grozi mu kara do dwóch lat pozbawienia wolności, a za złamanie sądowego zakazu do trzech.
Skuter, który prowadził 19-latek nie był pojazdem z komunikatu. Został skradziony, jako jeden z trzech skuterów pod koniec września z jednej z pizzerii. Właściciel wycenił straty na 15 tys. złotych. Jak później ustalili policjanci z wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu Piotr J. pożyczył go od kolegi, którym był 19-letni Damian P. To on prawdopodobnie był sprawcą wrześniowej kradzieży. Sprawa jest rozwojowa.
Damian P. usłyszał zarzut włamania do garażu i kradzieży skuterów. Może mu grozić do 10 lat pozbawienia wolności. Prokurator zastosował wobec niego dozór policji.
mb, mm