Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Okradł znanego aktora i ukrywał się przed policją

Data publikacji 01.09.2011

Mężczyznę, który ukradł ponad 30 tys. zł jednemu z polskich artystów zatrzymali kryminalni ze Śródmieścia. 30-letni Łukasz T. był ponadto poszukiwany do odbycia 1,5 roku kary pozbawienia wolności za dwukrotną jazdę w stanie nietrzeźwości. Mężczyzna jest również podejrzewany o napad z bronią w ręku na jedno z mieszkań w Śródmieściu. Policjanci już przewieźli go do aresztu śledczego.

Śródmiejscy kryminalni przez ponad 2 miesiące intensywnie pracowali na sprawą zuchwałej kradzieży. 16 lipca z mieszkania znanego artysty zginęły pieniądze i portfel z kartami kredytowymi. Złodziej wykorzystał moment nieuwagi i z torby, która stała w przedpokoju wyjął przedmioty. Policjanci od początku zaczęli intensywnie pracować nad sprawą, wykorzystując różne technologie. Po miesiącu wiedzieli już, kto wypłaca pieniądze przy pomocy skradzionych kart. Mężczyzna ukrywał się jednak przed wymiarem sprawiedliwości, bo miał do odsiadki wyrok 1,5 roku pozbawienia wolności za dwukrotną jazdę pod wpływem alkoholu. Kryminalni podejrzewali również, że jest on sprawcą najścia na jedno z mieszkań w Śródmieściu. Tam ofierze grożono bronią.

Policjanci ustalili operacyjnie, gdzie może przebywać podejrzewany Łukasz T. Wczoraj rano podeszli pod drzwi mieszkania jednego z budynków przy Olszewskiej. Mężczyzna nie chciał otworzyć funkcjonariuszom drzwi, więc policjanci poprosili pracującą obok ekipę budowlaną o możliwość skorzystania z dźwigu. Weszli do mieszkania na 3 piętrze przez okno. Łukasz T. stawiał opór. Funkcjonariusze szybko go obezwładnili. W mieszkaniu znaleźli telefon komórkowy, poszukiwany przez komendę na Żoliborzu, jako skradziony.

Łukasz T. trafił do komendy przy ul. Wilczej. Tutaj usłyszał zarzuty kradzieży z mieszkania i kradzieży pieniędzy z kart bankomatowych. Łącznie naraził swoją ofiarę na straty wysokości prawie 30 tys. zł. Po przedstawieniu zarzutów został przewieziony do aresztu śledczego. Policjanci ze śródmiejskiej dochodzeniówki będą nadal pracowali nad sprawą napaści z bronią, o którą Łukasz T. jest podejrzewany.
N razie, mężczyźnie grozi do 5 lat pozbawienia wolności.

mp/ah

Powrót na górę strony