Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Włamywacz zjadł obiad, wypił piwo i poszedł do domu

Data publikacji 06.08.2011

Z ustaleń policjantów z Pomiechówka wynika, że 40-letni mężczyzna mając 3,8 promila alkoholu w organizmie, najprawdopodobniej włamał się do domku letniskowego, skąd zginęły pieniądze. Jego stan upojenia alkoholowego był tak duży, że mężczyzna nie zdołał zbiec i usnął nieopodal domku. Tam znaleźli go policjanci. Wszystko wskazuje na to, że dzień wcześniej włamał się do tego samego domku i zjadł obiad, wypił piwo i wziął sobie konserwę na później.

Do zdarzenia doszło nad ranem w czwartek. Wówczas to, sprawca dostał się do jednego z domków letniskowych w Goławicach Pierwszych i skradł pieniądze. Przed 4:00 właściciel domku obudził się i spostrzegł ślady plądrowania w kuchni. Natychmiast powiadomił pomiechowskich policjantów. Ci od razu zaczęli przeszukiwać teren wokół domku i znaleźli leżącego nieopodal mężczyznę. Paweł O. był w stanie upojenia alkoholowego. Jego wynik to 3,8 promila alkoholu w organizmie. Mundurowi znaleźli przy nim także kilkaset złotych, które mogło pochodzić z kradzieży. Mężczyzna został zatrzymany do wyjaśnienia sprawy.

Wszystko wskazuje na to, że 40-letni zatrzymany, dzień wcześniej mógł włamać się na tę samą działkę. Wtedy to sprawca zjadł obiad właścicielowi, wypił jego piwo, a następnie skradł konserwę i poszedł. 

Paweł O. wczoraj został przesłuchany i wówczas policjanci przedstawili mu zarzuty dotyczące kradzieży i włamania do domku letniskowego. Zgodnie z kodeksem karnym grozić mu może do 10 lat więzienia.

ij/ab

Powrót na górę strony