Ukradli drzewa, ponieważ potrzebowali pieniądze na alkohol
Na początku czerwca ktoś wyciął dwie olchy rosnące na prywatnej posesji w Brzozówce. Policjanci z Czosnowa ustalili, że drewno ze ściętych drzew zostało sprzedane, a za uzyskane pieniądze sprawcy kupili litr alkoholu i „coś” na popicie. Teraz trzem zatrzymanym, grozić może kara pozbawienia wolności nawet do 5 lat.
Informacja o kradzieży dotarła do miejscowych policjantów 8 czerwca. Wynikało z niej, że sprawca wyciął dwa drzewa z prywatnej działki w Brzozówce. Straty zostały wycenione na około 500 złotych. Policjanci wyjaśniający te sprawę odkryli, że w wycięcie drzew mogą być zamieszani trzej okoliczni mieszkańcy.
Najpierw w ręce policjantów wpadł 37-letni Marek K. Wszystko wskazuje na to, że jego kompanami byli: 55-letni Andrzej T. i 35-letni Artur D. Obaj mężczyźni także zostali zatrzymani. Podczas rozmowy z policjantami przyznali się do kradzieży. Powiedzieli, że potrzebowali pieniędzy na alkohol. Ścięte drzewa sprzedali i za uzyskane pieniądze kupili 1 litr alkoholu i „popitkę”.
Zgodnie z kodeksem karnym za kradzież, grozić może kara pozbawienia wolności do 5 lat. Jaką sankcję otrzymają zatrzymani, zadecyduje sąd.
rsz/ij