Głodny czy żądny zysku?
38 puszek konserw mięsnych ukradł z półek sklepowych 25-letni Przemysław C. Mężczyzna wpadł po kilku dniach od zdarzenia, kiedy ponownie pojawił się w sklepie. Został rozpoznany przez pracownika ochrony. Wezwani na miejsce policjanci zatrzymali 25-latka. Teraz grozi mu nawet 5 lat więzienia.
W ubiegłym tygodniu w jednym ze sklepów młody mężczyzna dokonał kradzieży. Wziął z półek 38 puszek z konserwami mięsnymi, zapakował je do plecaka i niepostrzeżenie wyszedł z marketu. Pracownicy ochrony zorientowali się, że doszło do kradzieży dopiero później, odnaleźli też zapis wewnętrznego monitoringu, zainstalowanego w sklepie. Dzięki temu, kiedy złodziej pojawił się po raz kolejny w markecie został rozpoznany i natychmiast zatrzymany przez pracowników.
Na miejsce wezwano patrol Policji, który wylegitymował mężczyznę podejrzewanego o kradzież. 25-letni Przemysław C. był niesamowicie zaskoczony przebiegiem całej sytuacji. Nie podejrzewał, że ktokolwiek go rozpozna i skojarzy z wcześniejszą kradzieżą. Sądził, ze jeśli nie został złapany na gorącym uczynku, to już nie ma się czego obawiać. Rzeczywistość okazała się jednak inna. 25-latek przyznał się do kradzieży konserw. Wartość poniesionych strat wyniosła ponad 260 złotych. W rozmowie z mundurowymi złodziej powiedział, że część puszek wykorzystał dla siebie, resztę zaś sprzedał.
Przemysław C. trafił do policyjnego aresztu. Dziś dochodzeniowcy przedstawią mu zarzut dokonania kradzieży, za co grozi do 5 lat więzienia.
ea/jw