Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Zaatakował najpierw siekierą, a potem nożem

Data publikacji 20.06.2011

Z relacji świadków wynika, że 31-letni mężczyzna wszedł do cudzego domu i groził kobiecie siekierą. Na ratunek ruszył jej przebywający tam znajomy. Napastnik uciekł i schował się w swojej piwnicy pod schodami. Tam znaleźli go policjanci z Nowego Dworu. Zanim jednak go zatrzymali, musieli najpierw obezwładnić, ponieważ ruszył na mundurowych z nożem. Teraz czeka na przesłuchanie w policyjnej celi.

Policjanci z Nowego Dworu w piątek zostali wezwani na pomoc, ponieważ mężczyzna zaatakował sąsiadów siekierą. Mundurowi od razu pojechali sprawdzić, co się dzieje. Na miejscu dowiedzieli się, że Dariusz B. wszedł do mieszkania pokrzywdzonej z siekierą twierdząc, że ją zabije. Następnie ruszył w jej kierunku. Na szczęście w domu był mężczyzna. Który pomagał kobiecie w przeprowadzce i drabiną oddzielił ją od napastnika. Po krótkiej szamotaninie, kiedy zbiegli się także sąsiedzi, 31-letni napastnik uciekł.

Mundurowi bezzwłocznie poszli do jego domu, który znajdował się nieopodal. Drzwi otworzyła im kobieta, twierdząc, że syna nie ma w mieszkaniu. Policjanci nie uwierzyli jej i postanowili sami sprawdzić. Dotarli nawet do piwnicy, która była pod  podłogą. Gdy weszli do niej spostrzegli mężczyznę ukrytego pod schodami. Ten na widok mundurowych ruszył na nich z nożem. Policjanci błyskawicznie obezwładnili Dariusza B. i zatrzymali go. 31-latek trafił do policyjnej celi, miedzy innymi także w celu wytrzeźwienia, ponieważ miał prawie promil alkoholu w organizmie.

Zatrzymany mężczyzna najprawdopodobniej jeszcze dziś zostanie przesłuchany przez prokuratora. Wszystko wskazuje na to, że 31-latkowi grozić może odpowiedzialność za naruszenie miru domowego, czynną napaść na funkcjonariuszy, zmuszanie do odstąpienie wykonywania czynności służbowych oraz kierowanie gróźb. O jego dalszym losie zadecyduje sąd.

bw/ij

Powrót na górę strony