Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Przygodna znajomość skończyła się w komendzie

Data publikacji 31.05.2011

Dopiero się poznali i mieli razem pójść się zabawić w jednej ze śródmiejskich dyskotek. Później zaczęły się groźby i duszenie oraz kradzież pieniędzy i telefonu. Gdyby nie szybka interwencja śródmiejskiej patrolówki, dwaj młodzi mężczyźni mogliby pożegnać się ze swoją własnością. Napastnicy odpowiedzą za rozbój. Za taki czyn grozi do 12 lat pozbawienia wolności.

20 minut po północy patrol ze Śródmieścia przejeżdżając Wspólną zauważył dwóch mężczyzn, którzy biegli w kierunku E. Plater. Za nimi podążało dwóch innych. Policjanci od razu podejrzewali, że mogło stać się coś złego. Mundurowi natychmiast podjęli interwencję. Dwóch goniących rzuciło tylko hasło, że zostali pozbawieni pieniędzy i telefonu komórkowego. Policjanci ruszyli w pościg. Jeden z mężczyzn uciekając odrzucił skradzione przedmioty – telefon i 100 zł, które wcześniej zabrał pokrzywdzonemu. Policjant zatrzymał mężczyznę na podwórzu szkoły przy E. Plater. Drugi z mężczyzn został zatrzymany nieopodal. Przy sobie miał 50 zł.

Dariusz F. (34 l.) i Jarosław S. (26 l.) byli pod wpływem alkoholu. Obaj trafili do komendy przy ul. Wilczej. Tutaj pokrzywdzeni opowiedzieli jak doszło do napadu. Kiedy stali pod PKINem, poznali dwóch mężczyzn. Nowi znajomi zaproponowali wyprawę do dyskoteki. Kiedy szli razem ul. Chałubińskiego jeden z nich złapał nowego znajomego za szyję, zaczął dusić i kazał oddać sobie pieniądze. Doszło do krótkiej szarpaniny i sprawca zabrał portfel, z którego wyciągnął 100 zł. W tym czasie drugi z napastników groził koledze pokrzywdzonego. Mężczyzna oddał napastnikowi 50 zł. Po tym fakcie sprawcy zaczęli uciekać, a pokrzywdzeni gonić… i tu do akcji wkroczyli policjanci.

Obu zatrzymanym zostaną przedstawione zarzuty rozboju.

jk/ah

Powrót na górę strony