Pijany rowerzysta miał prawie 2 promile
Miał prawie 2 promile alkoholu we krwi. Wsiadł na rower i pojechał. Przejeżdżając przez ulicę Krakowskie Przedmieście został zatrzymany do kontroli przez policjantów z warszawskiego Śródmieścia. Nie było widać po kierującym, że aż tak znacznie przekroczył limit zawartości alkoholu w organizmie. Noc spędził w izbie wytrzeźwień a w najbliższym czasie zajmą się nim śledczy. Za jazdę po "pijanemu" grozi do 1 roku więzienia.
Do zdarzenia doszło wczorajszej nocy około 1.00. Kierujący rowerem irlandczyk jechał nim będąc pod znacznym wpływem alkoholu. Po zatrzymaniu do kontroli przy ulicy Krakowskie Przedmieście zaczął rozmawiać z funkcjonariuszami i oprócz tego, że czuć było od niego zapach nie było żadnych widocznych objawów nadużycia alkoholu. Dopiero po badaniu alkomatem policjanci z niedowierzaniem patrzyli na "wynik". Na wyświetlaczu było niecałe 2 promile. Po tym badaniu 52-latek został przewieziony do izby wytrzeźwień. Za czyn, którego się dopuścił może mu grozić do 1 roku więzienia.
bw/to.