Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Kradł kościelne rynny

Data publikacji 01.05.2011

38-letni Wiktor M. kolejny raz wpadł w ręce policjantów z Sulejówka. W ubiegłym roku zatrzymano go w związku z kradzieżami elementów prywatnego ogrodzenia. Tym razem połasił się na kościelne rynny przy ulicy Mariańskiej. Wszystko wskazuje na to, że czterokrotnie kradł kościelne mienie, a towar sprzedawał obwoźnym handlarzom. Mężczyzna usłyszał już zarzut popełnienia kradzieży i dobrowolnie poddał się karze.

Kiedy z ambony płynęły do parafian apele proboszcza o pomoc w ujęciu złodzieja, policjanci próbowali zdobyć informacje, które mogły doprowadzić ich do szabrownika. Chodziło o kradzież rynien z kościoła przy ulicy Mariańskiej w Sulejówku. Złodziej prawdopodobnie przychodził pod osłoną nocy, rozmontowywał rynny i znikał. Zanim policjanci doszli kim jest, upłynęło kilka dni. Funkcjonariusze wzięli pod uwagę przyjezdnych złodziei, którzy byli wcześniej zatrzymywani przez Policję. W ten właśnie sposób udało się trafnie wytypować i zatrzymać mieszkańca Wesołej, 38-letniego Wiktora M. Mężczyzna był już notowany za kradzież metalowych elementów z prywatnego ogrodzenia. Policjanci przedstawili mu w ubiegłym roku trzy zarzuty.

Najwyraźniej nic go to nie nauczyło i tym razem za cel wybrał kościół przy ulicy Mariańskiej. I znowu miał pecha, bo wpadł w ręce tych samych stróżów prawa, którzy podobnie jak przed rokiem przedstawili mu zarzut popełnienia kradzieży. Wiktorowi M. udowodniono, że czterokrotnie kradł kościelne rynny.

Mężczyzna podczas przesłuchania  poddał się dobrowolnie karze. Jaką karę poniesie zadecyduje sąd. Zgodnie z kodeksem karnym  za kradzież może trafić do więzienia na 5 lat.

dn/ij

Powrót na górę strony