Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Na swoim koncie może mieć 30 aut

Data publikacji 13.03.2009

Najpierw wyszukiwał drogie samochody, potem kradł kluczyki ich właścicielom, a następnie odjeżdzał należącymi do nich autami. Tak przez kilka miesięcy działał 39-letni Andrzej G., którego zatrzymali policjanci ze Śródmiescia. Najprawdopodobniej mężczyzna ma na swoim koncie nawet 30 pojazdów, które zniknęły z warszawskich parkingów. Dzisiaj sąd zastosował wobec zatrzymanego areszt tymczasowy na 3 miesiące. Za czyn, którego się dopuścił grozi mu do 12 lat więzienia.

Poszukiwany wpadł dwa dni temu, w jednym z mieszkań na warszawskiej Pradze. Policjanci zorganizowali zasadzkę na podejrzewanego o serię kradzieży drogich samochodów. Mężczyzna działał zawsze tak samo. Najpierw obserwował restauracje i parkujące w pobliżu samochody. Gdy klient z dobrego auta ( o wartości co najmniej 50 tysięcy złotych ) wysiadał i szedł do restauracji, wtedy złodziej udawał się za nim. Bacznie obserwował, gdzie powiesił kurtkę lub płaszcz. Następnie w dyskretny sposób kradł kluczyki od auta i odjeżdżał.

Tylko na Śródmieściu od grudnia ubiegłego roku zniknęło w ten sposób 11 pojazdów. Były to auta nowe i wyższej klasy. Pojawiały się tam marki takie jak mercedes, subaru  czy mitsubishi. Kryminalni zaczęli drobiazgowo gromadzić wszelkie ślady działalności podejrzewanej o kradzieże grupy. Przy czym okazało się, że do takich kradzieży dochodzi w całej Warszawie, a sposób działania złodziei wskazywał, że mogą tego dokonywać te same osoby.

Przełomem w sprawie była kradzież samochodu subaru po kradzieży kluczyków z restauracji przy ul. Żurawiej. Wtedy policjanci pracujący przy śledztwie wpadli na konkretny trop. Ustalili, że sprawcą tych zdarzeń jest 39-letni Andrzej G., który na swoim koncie ma co najmniej jeszcze kradzież  4 innych aut. W tej chwili śledczy ustalają, ile samochodów mogło zostać skradzionych w ten sposób. Niewykluczone, że mogło być ich nawet 30.  Szacunkowa wartość skradzionych pojazdów może sięgać 2 milionów złotych.

Zatrzymany 39-latek w przeszłości był notowanyza kradzieże samochodów i włamania. Dzisiaj sąd zastosował wobec niego areszt tymczasowy na 3 miesiące. Za czyny, których się dopuścił grozi mu nawet do 12 lat więzienia.

ea/to

 


 

Powrót na górę strony