Kibic z zarzutem
Zarzut naruszenia nietykalności cielesnej piłkarza usłyszał 28-letni Piotr S. po tym, jak po przegranym meczu Legii z Ruchem zaatakował jednego z piłkarzy gospodarzy. Mężczyzna nie przyznał się. Prokurator zastosował wobec niego policyjny dozór. Mężczyźnie grozi do roku pozbawienia wolności.
Do zdarzenia doszło 2 kwietnia tego roku tuż po meczu Legii Warszawa z Ruchem Chorzów na stadionie przy ul. Łazienkowskiej. Jak ustalili policjanci z wydziału do spraw zwalczania przestępczości pseudokibiców stołecznej Policji, 28-letni kibic stołecznej drużyny niezadowolony z wyniku meczu w tunelu pod trybunami otwartą dłonią uderzył piłkarza drużyny gospodarzy w twarz. Na szczęście zawodnikowi nic się nie stało.
Sprawą zainteresowała się stołeczna prokuratura. Śledczy z prokuratury i komendy stołecznej policji zebrali materiały, przesłuchano świadków. Wczoraj wezwany na przesłuchanie Piotr S. usłyszał zarzuty naruszenia nietykalności cielesnej piłkarza. Nie przyznał się. Prokurator zastosował wobec niego policyjny dozór.
ak