Pobił i okradł, bo nie dostał pieniędzy na alkohol
Mokotowscy policjanci zatrzymali sprawcę rozboju. Mężczyzna pobił na ulicy przypadkowego przechodnia i ukradł mu dwa telefony komórkowe. Henryk Sz. wpadł krótko po zdarzeniu. 38-latek usłyszał już w prokuraturze zarzut za popełnione przestępstwo. Wczoraj został tymczasowo aresztowany przez sąd. Grozi mu kara do 12 lat pozbawienia wolności.
Funkcjonariusze z Mokotowa zostali powiadomieni, że na ulicy Zakrzewskiej młody mężczyzna został pobity i okradziony. Z jego relacji wynikało, że gdy szedł do sklepu podszedł do niego mężczyzna i zażądał pieniędzy na alkohol. Gdy ten odmówił, napastnik zaczął go bić i kopać, a następnie ukradł mu dwa telefony komórkowe.
Policjanci znając rysopis sprawcy rozboju, rozpoczęli jego poszukiwania. W rejonie ulicy Czerskiej, krótko po zdarzeniu, zatrzymali 38-letniego Henryka Sz. Mężczyzna usłyszał już w prokuraturze zarzut za popełnione przestępstwo i został tymczasowo aresztowany przez sąd. Za rozbój grozi mu kara do 12 lat więzienia.
bw/ac