Zbierali zużyte tonery i kradli
Pierwszego ze sprawców tuż po kradzieży zatrzymał pokrzywdzony ze swoimi znajomymi. Drugi wpadł następnego dnia. Zatrzymali go policjanci kryminalni z warszawskiego Śródmieścia. Obaj teraz odpowiedzą za kradzież telefonów komórkowych i laptopa. Rafał. D. i Sebastian P. W przeszłości byli już notowani za kradzieże, i przestępstwa narkotykowe. Za czyn, którego się dopuścili grozi im do 5 lat więzienia.
Tuż przed 16.00, dwaj mężczyźni weszli do pomieszczeń biurowych na uczelni. Tam w jednym z pokoi zauważyli leżące na biurku dwa telefony i laptopa. Niewiele się zastanawiając zabrali te przedmioty i ruszyli do wyjścia z budynku. Na szczęście zauważył tą sytuacje właściciel telefonów, który krzycząc „złodzieje” ruszył za nimi w pościg. Jeden ze sprawców wymknął się, natomiast drugiego dogonił i ujął przy Krakowskim Przedmieściu. Tam też po chwili przyjechał policyjny radiowóz, który zatrzymał sprawcę kradzieży. Przy zatrzymanym 29-letnim Rafale D. niczego nie znaleziono, ale świadek zdarzenia widział jak wrzucał do pobliskiego kosza na śmieci jakieś przedmioty. Po sprawdzeniu okazało się, ze były to ukradzione z uniwersytetu telefony.
Zatrzymany trafił do kryminalnych, którzy dosyć szybko ustalili, kto był drugim złodziejem. Następnego dnia zatrzymano 25 letniego Sebastiana P. W rozmowie z funkcjonariuszami obaj przyznali się do winy. Jak tłumaczyli ich głównym źródłem utrzymania jest zbieranie z biur pustych opakowań po tonerach, tym razem również chcieli zapytać o tonery ale gdy zobaczyli cenne przedmioty bez dozoru postanowili wykorzystać sytuację. Policjanci sprawdzają też czy zatrzymani nie skorzystali w podobny sposób z "innych okazji". Dzisiaj zajmą się nimi śledczy, którzy przedstawią im zarzut kradzieży. Grozi za to do 5 lat wiezienia.
bw/to.