Włamywacze w rękach policji
Daniel K. i Piotr J wpadli w ręce bemowskich policjantów. Obaj usłyszeli zarzuty włamania i usiłowania kradzieży z włamaniem do 3 pojazdów. Wczoraj usłyszeli zarzuty, a dzisiaj o ich dalszym losie zadecyduje sąd. Za ten czyn kodeks karny przewiduje karę do 10 lat pozbawienia wolności.
Tuż po północy na numer alarmowy zatelefonowała osoba i poinformowała policjantów o dwóch osobach podejrzanie kręcących się wokół samochodów. Oficer miasta natychmiast w rejon skierował załogi policji.
Na parkingu przy ul. Widawskiej mundurowi zauważyli mężczyzn oddalających się na widok nadjeżdżającego radiowozu. Po krótkim pościgu funkcjonariusze zatrzymali 18-letniego Daniela K. i 19-letniego Piotra J. Jak ustalili mundurowi, mężczyźni włamali się fiata, wybijając szybę, skąd skradli radioodtwarzacz. Przy Danielu K. policjanci znaleźli i zabezpieczyli skradziony łup.
To nie jedno przestępstwo, jakiego tego wieczoru dopuścili się dwoje młodych ludzi. W tym samym miejscu wybili szyby jeszcze w dwóch innych autach. Nic z nich nie skradli, bo jak tłumaczyli policjantom nie było w nich rzeczy wartych ich zainteresowania.
Daniel K. i Piotr J. zostali zatrzymani i przewiezieni na ul. Raginisa. Wczoraj usłyszeli zarzuty, jeden z włamania do pojazdu, dwa z usiłowania kradzieży z włamaniem. Dzisiaj o ich dalszym losie zadecyduje sąd.
Za te czyny grozi nawet 10 lat więzienia.
ea/jb