Chciał przekupić policjanta
54-letni mężczyzna mógł zapłacić mandat, włączyć światła i odjechać. Nie odpowiadało mu to. Trafił do policyjnych pomieszczeń, gdzie usłyszy zarzut usiłowania przekupienia policjanta. Grozi mu do 8 lat więzienia.
Około 18.00 policjanci pełnili służbę w okolicy stacji WKD w Regułach. W pewnym momencie zauważyli samochód, który jechał bez włączonych świateł. Auto zostało zatrzymane, a kierowca poinformowany o przyczynie kontroli. Pan Krzysztof B. stwierdził pewnie, że „będzie pouczenie”. Jednak kiedy usłyszał, że za jazdę bez świateł należy się mandat w wysokości 100 złotych oraz 2 punkty karne, powiedział do policjanta, żeby się nie wygłupiał i go pouczył. Stanowczo zapytany przez funkcjonariusza czy przyjmuje mandat – potwierdził.
Na tym zdarzenie mogło się zakończyć. Jednak po chwili namysły Krzysztof B. podszedł do mundurowego i zaproponował, aby ten nie pisał mandatu, że w zamian za odstąpienie od czynności zapłaci 50 złotych. Pomimo, że policjant nie reagował na tę propozycję on kilkakrotnie ją powtórzył. Zdziwił się, gdy usłyszał, że jest zatrzymany. Nagle przypomniał sobie o badaniach, lekarzach i innych przeszkodach uniemożliwiających zatrzymanie. Nic to nie pomogło.
Sprawca otrzymał mandat karny w wysokości 100 złotych, ale oprócz tego zarzut za propozycję korzyści majątkowej.
ak, dn