Najpierw włamanie i kradzież, a na finał rozbój
Dwóch 19-latków i 18-latka zatrzymali funkcjonariusze z komisariatu w Markach. Młodzi ludzie najpierw włamali się do osobnego nissana, z którego skradli panel radioodtwarzacza, później napadli, pobili i okradli przypadkowo napotkanego na przystanku autobusowym 38-letniego mężczyznę. Cała trójka już usłyszała zarzuty popełnienia przestępstwa kradzieży z włamaniem i rozboju. Decyzją sądu rejonowego w Wołominie Krzysztof B., Sebastian G. i Damian J. najbliższe 3 miesiące spędzą w areszcie śledczym. Grozi im kara nawet do 12 lat pozbawienia wolności.
Kilka minut przed 1:00 w nocy funkcjonariusze z komisariatu w Markach zostali powiadomieni o grupie młodych osób, które miały włamać się i uszkodzić zaparkowany przy ulicy pojazdu. W trakcie dojeżdżanie we wskazane miejsce policjanci zauważyli trzech mężczyzn, którzy na przystanku autobusowym bili i kopali leżącego na ziemi innego mężczyznę. Na widok radiowozu zaczęli uciekać. Mundurowi po krótkim pościgu ujęli 19-letniego Krzysztofa B. Mężczyzna był pod wyraźnym wpływem alkoholu. W trakcie kontroli odzieży policjanci ujawnili przy nim panel radioodtwarzacza samochodowego.
Po zatrzymaniu 19-latka, funkcjonariusze w pierwszej kolejności zajęli się pobitym mężczyzną, który oświadczył, że bez powodu w trakcie oczekiwania na przystanku na autobus, został zaatakowany przez trzy młode osoby, które biły go i kopały po całym ciele, żądając przy tym wydania pieniędzy i telefonu. Gdy ten usiłował się bronić, z kieszeni wyciągnęli mu telefon komórkowy, dokumenty i pieniądze. Poszkodowany 38-latek w zatrzymanym przez policjantów 19-latku od razu rozpoznał jednego z napastników. Z obrażeniami ciała pobity mężczyzna trafił na obserwację do szpitala.
Wykonując dalsze czynności funkcjonariusze ustalili, że ujawniony przy 19-latku panel radia samochodowego pochodzi z osobowego nissana, do którego kilka minut wcześniej ten wraz z kolegami dokonał włamania, wybicia szyb i kradzieży sprzętu audio. Zebrane informacje oraz ustalenia doprowadziły policjantów do pozostałych dwóch sprawców. Już po kilku godzinach 19-letni Sebastian G. i 18-letni Damian J. byli rękach mundurowych.
Cała trójka już usłyszała zarzuty dokonania kradzieży z włamaniem do samochodu i rozboju. Wczoraj sąd rejonowy w Wołominie przychylił się do wniosku policjantów i prokuratora i zastosował wobec zatrzymanych mężczyzn środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy. Wszystkim grozi kara nawet do 12 lat pozbawienia wolności.
dt, ts