Ukradł paliwo wypożyczonym z salonu autem
26-latek odpowie za kradzież paliwa i przywłaszczenie samochodu. Najpierw wypożyczył auto z salonu a później zatankował do niego paliwo, nie płacąc za nie na stacji paliw. Wpadł w ręce mundurowych, gdy w miejscu zakazu zatrzymywania się, spał w samochodzie. Piotr J. usłyszał już zarzuty. Prawdopodobnie jeszcze dzisiaj o jego dalszym losie zadecyduje prokurator. Może mu grozić do 5 lat pozbawienia wolności.
Kierownik stacji benzynowej zawiadomił wolską komendę o kradzieży paliwa. W rozmowie z policjantami zeznał, że kierowca opla astry zatankował paliwo za kwotę 500 złotych i odjechał ze stacji nie płacąc rachunku. Sprawę od razu przekazano wolskim śledczym. Analiza sprawy i przegląd monitoringu doprowadził funkcjonariuszy do 26-letniego Piotra J.
Jak ustalili mundurowi 26-latek dokonał kradzieży paliwa podjeżdżając pod dystrybutor wypożyczonym autem. Samochodu jednak nie zwrócił właścicielowi na czas, bo jak tłumaczył policjantom nie miał pieniędzy na zapłacenie kaucji.
Piotr J. został zatrzymany przez śródmiejskim funkcjonariuszy policji w czasie, gdy na zakazie zatrzymywania się spał w samochodzie. Interweniujący policjanci ustalili, że pojazd jest poszukiwany. 26-latek trafił w ręce wolskich mundurowych.
Oprócz zarzuty kradzieży paliwa 26-latek usłyszał również zarzut przywłaszczenia samochodu o wartości 35 tysięcy złotych. Prawdopodobnie jeszcze dzisiaj o jego dalszym losie zadecyduje prokurator. Może mu grozić do 5 lat.
dt, jb