Zabiła męża i kota
Ile kolejnych lat w więzieniu spędzi 62-letnia mieszkanka Bielan, zdecyduje warszawski sąd i prokuratura. Patrol policji zatrzymał kobietę kilka godzin po tym, jak zabiła swojego męża. Prawdopodobnie butelką po alkoholu zadała śmiertelne ciosy. Powodem takiego zachowania była sprzeczka między małżonkami. Janina F. zdając sobie sprawę z tego co zrobiła, zabiła jeszcze kota po to, aby zwierzę nie trafiło do schroniska. Kobiecie grozi teraz dożywocie.
Dyżurny bielańskiej komendy otrzymał informację telefoniczną, że w jednym z mieszkań na ulicy Renesansowej kobieta zabiła męża. Wiadomość przekazała je koleżanka. Pod wskazany adres natychmiast zostali skierowani kryminalni z Bielan. W lokalu policjanci odnaleźli ciało 67-letniego mężczyzny i kota.
Cały dzień bielańscy policjanci wyjaśniali okoliczności tej zbrodni. Ustalili, że motywem zabójstwa była sprzeczka, do której doszło między małżonkami. Prawdopodobnie kobieta zadała śmiertelne ciosy butelką po likierze, ale dokładną przyczynę zgonu wyjaśni sekcja zwłok. Kobieta zabiła też kota. Nie chciała, aby zwierzę trafiło do schroniska.
62-latka została zatrzymana. O losach Janiny F. będzie decydowała warszawska prokuratura i sąd. Za zbrodnie, której się dopuściła może jej grozić nawet dożywotnie pozbawienie wolności.
ak, eb
Film w formacie nieobsługiwanym przez odtwarzacz. Pobierz plik (format flv - rozmiar 1.18 MB)