Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Koła zamienił, a ramę utopił

Data publikacji 25.03.2011

Pomysłowość pewnego 13-letniego ucznia podstawówki będzie teraz oceniona przez sędziego rodzinnego. Uczeń postanowił wrócić ze szkoły do domu rowerem, jak później okazało się nie swoim, ale skradzionym ze szkolnego stojaka. Jakby tego było mało, to kreatywny 13-latek znalazł kupca nie na cały rower, ale na koła, a nie mając co zrobić z ramą, wrzucił ją do leśnej sadzawki. Dzięki dokładnej analizie sprawy, policjantom zajmującym się zwalczaniem patologii wśród nieletnich i ich kolegom z dochodzeniówki, udało się złożyć w całość tą kryminalną łamigłówkę.

Jeden z mińszczan powiadomił Policję o kradzieży roweru ze stojaka pod jedną z podstawówek w Mińsku Mazowieckim. Chłopiec, który przyjechał nim do szkoły, zauważył że rower zniknął ze stojaka. Sprawą jednośladu zainteresowali się funkcjonariusze z wydziału zajmującego się ściganiem nieletnich przestępców, wspomagani przez funkcjonariuszy z dochodzeniówki.

Funkcjonariusze podejrzewali, że za kradzieżą stoi prawdopodobnie inny uczeń tej samej szkoły. Policjanci dokładnie przejrzeli zapisy szkolnego monitoringu. Po kilku godzinach żmudnego typowania w środowisku uczniowskim, policjanci byli prawie pewni, że rowerowym szabrownikiem jest 13-letni uczeń.

Policjanci ustalili, że 13-latek najpierw ukradł rower, później znalazł nabywcę na rowerowe akcesoria w postaci kół, a zbędną ramę postanowił wyrzucić do sadzawki. Funkcjonariusze dotarli też do pasera, którym okazał się kolega 13-latka. Okazało się, że za koła nie zapłacił, tylko wymienił się za odtwarzacz mp4. Funkcjonariusze wyciągnęli też ramę z sadzawki, w której dowodów swojej winy chciał pozbyć się małoletni przestępca. Tym samym zakończono sprawę, która niebawem znajdzie swój finał przed obliczem sędziego sądu rodzinnego.

bw/dn
 

Powrót na górę strony