On im pomógł, one mu groziły
Dwie młode kobiety wykorzystały dobre serce starszego mężczyzny, który bezinteresownie im pomagał. Katarzyna J. i Paulina K. zostały zatrzymane kilka dni po tym, jak na wycieraczce pozostawiły kartkę z groźbami i żądaniem pieniędzy. 19-latka i 20-latka wpadła w ręce bielańskich policjantów. Teraz grozi im kara do 5 lat pozbawienia wolności.
71-letni pokrzywdzony od roku pomagał młodym ludziom. Mężczyzna dawał dwóm dziewczynom drobne kwoty pieniędzy, jedzenie, czasami zapraszał je do domu. Pokrzywdzony pomagał, bo ktoś kiedyś w życiu też wyciągnął do niego rękę i mu pomógł. Niestety młode kobiety zaczęły wykorzystywać dobre serce starszego mężczyzny i stawały się coraz bardziej zachłanne.
Katarzyna J. i Paulina K. żądały coraz więcej. Będąc w mieszkaniu pokrzywdzonego ukradły mu aparat cyfrowy i kilka kosmetyków. Gdy nie udało im się uzyskać pieniędzy, wpadły na pomysł jak zdobyć te pieniądze. Do mężczyzny zaczęły wysyłać sms-y z groźbami, zostawiały kartki na wycieraczce pod drzwiami, z informacją, gdzie i jaką kwotę pieniędzy ma zostawić pokrzywdzony.
Starszy mężczyzna, obawiając się o życie swoje i swojej rodziny, poinformował o wszystkim policję. Sprawą zajęli się bielańscy patrolowcy i kryminalni. Ich wspólna praca zaowocowała zatrzymaniem dwóch młodych kobiet. 19-letnia Katarzyna J. i 20-letnia Paulina K. trafiły do policyjnego aresztu.
Młodym kobietom przedstawiono zarzut zmuszania do określonego zachowania i kradzieży. Teraz grozi im kara do 5 lat pozbawienia wolności.
ea/eb