Ukradł kurtkę i zaproponował łapówkę
Stołeczni wywiadowcy zatrzymali mężczyznę, który w jednym ze sklepów centrum handlowego ukradł kurtkę. Mikołaja Z. zdradziły szczypce, które wystawały ze skarpety. Mężczyzna, by uniknąć kary zaproponował policjantom 1500 złotych łapówki. Zostały mu już przedstawione dwa zarzuty – kradzieży i obietnicy wręczenia korzyści majątkowej. Teraz grozi mu do 8 lat pozbawienia wolności.
Wywiadowcy obserwowali klientów jednego z centrów handlowych w Śródmieściu. W pewnym momencie ich uwagę zwrócił mężczyzna, który opuścił jeden ze sklepów. Policjanci zauważyli, że ze skarpetki wystają mu szczypce, które mogły służyć do pozbycia się klipsów z ubrań. Mężczyzna został zatrzymany. 23-letni Mikołaj Z. miał pod swoją kurtką nową kurtkę, dopiero co wyniesioną ze sklepu.
Jak się okazało, do przymierzalni wcześniej wziął dwie kurtki. Tam prawdopodobnie pozbył się klipsa zabezpieczającego i ubrał wierzchnie okrycie na siebie. Na wieszak odwiesił już tylko jedną kurtkę. Podczas interwencji policjantów Mikołaj Z. zaproponował 140 zł łapówki, w zamian za odstąpienie od zatrzymania. Policjanci poinformowali go o konsekwencjach takiej propozycji. Mężczyzna trafił do radiowozu policyjnego. Nie rezygnował jednak z próby uniknięcia odpowiedzialności. Zaproponował funkcjonariuszom 1500 złotych w zamian za wypuszczenie go.
Policjanci przewieźli mężczyznę do komendy przy Wilczej. W prokuraturze zostały Mikołajowi Z. przedstawione zarzuty kradzieży i obietnicy wręczenia korzyści majątkowej.
ea/ah