Kradli słodycze, kawę, ubrania
Niemal codziennie śródmiejscy policjanci zatrzymują osoby, które kradną towar ze sklepów. Mimo, że przestępstwo to zagrożone jest karą do 5 lat pozbawienia wolności, a sklepy oprócz ochrony wyposażane są w monitoring wewnętrzny, złodzieje nie tracą tzw. okazji. Tylko w ciągu minionej doby na gorącym uczynku kradzieży zatrzymano 6 osób.
Śródmiejscy policjanci byli wczoraj kilkakrotnie wzywani do różnych sklepów w dzielnicy, aby zająć się złodziejami. Zatrzymali m.in. Marzenę S. (31 l.) notowaną wielokrotnie za kradzieże. Tym razem łupem kobiety padły kurtki, sukienki i bluzki, które próbowała upchnąć w podręcznej torbie i wynieść ze sklepu w centrum handlowym. Po ujęciu przez ochronę sklepu okazało się, że wartość towaru to aż 1142 zł. Kobietę przewieziono do komendy przy ul. Wilczej. Tutaj dochodzeniowcy przedstawili jej zarzut kradzieży.
Kilkadziesiąt minut później policjanci zostali wezwani do innego centrum handlowego. Tym razem przestępczym procederem zajął się 60-letni mężczyzna. Jerzy O. zapakował do reklamówek kawę i czekolady. Na „dokładkę” miały być damskie rybaczki. Nie płacąc, towar próbował wynieść za linię kas. Jerzy O. również został ujęty przez ochronę sklepu i przekazany policjantom. W komendzie przy ul. Wilczej i on usłyszał zarzut kradzieży.
kc/ah