Tulipan wpadł po raz kolejny
Śródmiejscy policjanci zatrzymali 28-letniego Krzysztofa S. Mężczyzna okradł kobietę, u której mieszkał, ze złotej biżuterii. Z kasetek, pudełek wyjął ponad kilogram biżuterii. Część sprzedał w lombardach, część – policjanci odzyskali. Wartość skradzionych precjozów to ponad 230 tysięcy zł. Jak się okazało, to nie jedyna ofiara „tulipana”. Mężczyźnie grozi teraz do 10 lat pozbawienia wolności.
Policjanci ze Śródmieścia zostali wezwani do mieszkania w budynku przy Mokotowskiej. Mundurowych wezwała kobieta, która stwierdziła kradzież biżuterii. Podejrzenie padło od razu na partnera córki zgłaszającej. Krzysztof S. po chwili pojawił się w mieszkaniu. Podczas rozmowy z policjantami przyznał, że kradł biżuterię. Przy nim policjanci znaleźli kilka pudełek ze ozdobami. Mężczyzna został zatrzymany. Pokrzywdzona wyliczyła straty na około 230 tysięcy złotych. Jak się okazało, 28-latek większość biżuterii sprzedał w lombardach. Prowadzący śledztwo prokurator przedstawił mu zarzut kradzieży mienia znacznej wartości i zastosował dozór.
To nie jedyny czyn Krzysztofa S. Mężczyzna w ubiegłym roku w ten sam sposób ograbił byłą partnerkę życiową i jej matkę. Wtedy łupem złodzieja padła biżuteria wartości 20 tysięcy złotych. Wtedy też został zatrzymany przez śródmiejskich policjantów.
ea/ah
Film w formacie nieobsługiwanym przez odtwarzacz. Pobierz plik (format flv - rozmiar 2.31 MB)