Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Sąsiedzka "pomoc"

Data publikacji 10.02.2011

Wczoraj kryminalni ze Śródmieścia zatrzymali 35-letneigo Artura C., który kilkakrotnie przebijał oponę w samochodzie sąsiadki. Po każdym uszkodzeniu, jak gdyby nigdy nic oferował kobiecie pomoc w wymianie opon, Właścicielka auta nabrała podejrzeń po trzecim uszkodzeniu. Wtedy uczynny sąsiad wziął zaliczkę na komplet opon i nie rozliczył się. Gdy śledczy ustalili sprawcę, ten od razu przyznał sie do wszystkiego. Jest doskonale znany policji. Tym razem usłyszał zarzuty uszkodzenia mienia i oszustwa. Grozi za to do 8 lat więzienia.

Wszystko zaczęło się od zawiadomienia o uszkodzeniu opon w subaru zaparkowanym na warszawskim Powiślu. Do zdarzenia doszło na początku grudnia. Pod koniec miesiąca ponownie wpłynęło zawiadomienie o podobnym uszkodzeniu. Na początku lutego po raz trzeci kobieta przyszła do komendy złożyć zawiadomienie o uszkodzeniu opony i oszustwie. Po przeanalizowaniu materiałów sprawy śledczy prowadzący postepowanie postanowili zatrzymać Artura C., który mógł mieć związek ze niszczeniami. Mężczyzna w rozmowie z policjantami przyznał się do winy.

Po raz pierwszy przebił oponę 9 grudnia 2010 r. Wtedy "kręcił się" przy tym aucie licząc, ze kobieta poprosi go o pomoc. Gdy pokrzywdzona zjawiła się w okolicy samochodu, od razu zaproponował jej pomoc przy wymianie przebitego koła. Dostał za to od właścicielki auta 50 złotych. Wtedy też sprawca zostawił jej swój telefon z informacją, że gdyby miała kłopoty to on jej pomoże.

Kiedy kobieta kolejny raz miała przebitą oponę, Artur C. niemal od razu znalazł się na miejscu. Kiedy nowa opona została założona, ponownie dostał 50 złotych za usługę. Wtedy też zaoferował, że może załatwić pokrzywdzonej komplet opon do jej auta za bardzo atrakcyjną cenę. Oczywiście potrzebna była zaliczka w kwocie 300 złotych. Trzeci raz przebito oponę 1 lutego. Gdy Artur C. zjawił się, żeby pomóc w wymianie opony, kobieta zaczęła nabierać podejrzeń co do mężczyzny. W związku z tym, że nie rozliczył się z zaliczki na opony, pokrzywdzona tym razem postanowiła zgłosić to policji.

Funkcjonariusze szybko ustalili, że Artur C. rzeczywiście ma na swoim koncie wszystkie przebite opony. Jeszcze wczoraj męzczyzna usłyszał trzy zarzuty uszkodzenia mienia oraz zarzut oszustwa. Grozi mu za to do 8 lat więzienia. W przeszłości był już wielokrotnie notowany za kradzieże, przywłaszczenia i oszustwa.

 

ak, to

Powrót na górę strony