Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

10 tysięcy złotych miało załatwić sprawę

Data publikacji 09.02.2011

Policjanci z Legionowa zatrzymali 32-letniego Tomasza M. Mężczyzna spowodował kolizję drogową, po czym uciekł z miejsca zdarzenia. Po zatrzymaniu okazało się, że mieszkaniec Wołomina jest poszukiwany przez policję, a badanie alkomatem wykazało w jego organizmie ponad promil alkoholu. Dodatkowo policjantom za uwolnienie zaproponował 10 tysięcy złotych. Grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.

Do zdarzenia doszło dzisiaj rano tuż przed 7.00 w Legionowie u zbiegu ulic Piłsudskiego i Siwińskiego. Kierowca fiata cinquecento wjechał na skrzyżowanie na czerwonym świetle, doprowadzając do zderzenia z prawidłowo jadącym oplem zafirą.

Po kolizji kierowca fiata wysiadł z samochodu i widząc, co się stało zaczął uciekać. Świadkiem zajścia był młody mężczyzna, strażak z Warszawy, który bez namysłu ruszył w pościg za sprawcą powiadamiając jednocześnie o tym, co się stało oficera dyżurnego policji W ujęciu sprawcy pomógł mężczyźnie przypadkowy przechodzień, który po drodze przyłączył się do pościgu.

Przybyłym we wskazane miejsce policjantom ruchu drogowego nie pozostało nic innego, jak zakuć w kajdanki agresywnego mężczyznę i osadzić zatrzymanego w areszcie. Wcześniej funkcjonariusze sprawdzili stan trzeźwości Tomasza M. Alkomat wyświetlił ponad promil alkoholu we krwi, a sprawdzenie w policyjnej bazie danych wykazało, że 32-latek był wielokrotnie notowany w policyjnych kartotekach do innych przestępstw.

Kiedy na jaw wyszła informacja, że Tomasz M. jest jeszcze poszukiwany przez policjantów z warszawskiej „samochodówki”, mężczyzna chcąc ratować sytuację, w zamian za uwolnienie zaproponował funkcjonariuszom łapówkę. Swoją wolność wycenił na 10 000 złotych.

„Oferta” została odrzucona, a 32-latek trafił za kratki, gdzie będzie oczekiwał na decyzję sądu w swojej sprawie.  Teraz może mu grozić kara do 10 lat pozbawienia wolności.

ea/rsz
 

Powrót na górę strony