Pobili, ponieważ zwrócono im uwagę
Pruszkowscy policjanci zatrzymali dwóch młodych mężczyzn. 20-latek oraz 18-latek pobili przypadkowe osoby, które zwróciły uwagę na ich złe zachowanie. Jeden z poszkodowanych wymaga kilkudniowej hospitalizacji. Funkcjonariusze ustalają, kim był trzeci z napastników.
Policjanci zostali powiadomieni o pobiciu wczesnym przedpołudniem. Według świadków wszystko rozpoczęło się od… kaczek. Ptaki, które siedziały przed jednym z bloków przeszkadzały trzem mężczyznom. Przeszkadzały tak bardzo, że młodzi ludzie zaczęli rzucać w nie butelkami. Zachowywali się przy tym tak głośno, że zwrócili na siebie uwagę starszego mieszkańca bloku. W odpowiedzi na jego prośbę, aby przestali dręczyć ptaki posypały się wyzwiska i groźby.
W tym czasie obok przechodziło dwóch przypadkowych mężczyzn, którzy natychmiast zareagowali na zdarzenie. Nie spodziewali się jednak tak brutalnego ataku. Trzej chuligani wszczęli bójkę, wykorzystując trzymane w rekach butelki. Obaj poszkodowani trafili do szpitala. U jednego z nich zdiagnozowano wstrząśnienie mózgu oraz liczne rany cięte. Niezbędna jest hospitalizacja.
20-letni Michał K. oraz 18-letni Michał N. zostali zatrzymani. Pierwszy z nich był agresywny, przy zatrzymaniu stawiał opór. Jak się okazało obydwaj byli pod wpływem alkoholu. Mieli po prawie 1,5 promila we krwi. Policjanci ustalają, kim był trzeci z napastników. Zatrzymanym mężczyznom grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.
dn, mm