10-latka poszła na wagary, by kraść
W południe kamery monitoringu wypatrzyły w markecie drobnej postury dziewczynkę, która dźwigała dwa duże plecaki. Po przekroczeniu linii kas okazało się , że jeden z nich nie należał do niej. Policjanci z patrolu szkolnego z Targówka ustalili, że 10-letnia dziewczynka była na wagarach. Za kradzież plecaka oraz naklejek, nożyczek, długopisów, karteczek samoprzylepnych, wkładów do segregatorów, pamiętnika, piórnika, a nawet dzienniczka ucznia przeprosiła pracowników ochrony. Teraz sprawą zajmie się sędzia rodzinny.
W południe 10-letnia dziewczynka została ujęta w markecie na kradzieży artykułów szkolnych. Policjanci z patrolu szkolnego z Targówka ustalili, że była na wagarach. Najpierw ukradła plecak. Potem wkładała do niego naklejki, nożyczki, długopisy, karteczki samoprzylepne, wkłady do segregatorów, pamiętnik, piórnik, a nawet dzienniczek ucznia. Łączna wartość strat wyniosła prawie 300 złotych. Drobnej postury dziewczynka rzuciła się w oczy pracownikowi ochrony, ponieważ dźwigała dwa duże plecaki.
10-latka została ujęta, gdy przekraczała linię kas. Za wszystko przeprosiła pracowników ochrony. Policjanci z patrolu szkolnego zawieźli ją do mamy, która o niczym nic nie wiedziała. Sprawa trafi do sądu dla nieletnich.
dt, mb