Okradli starszą panią z kosztowności
Obywatele narodowości bułgarskiej w markecie okradli z kosztowności starszą kobietę. Pokrzywdzona przez całe życie, gdy wychodziła z domu, zabierała je ze sobą. Złodzieje, którzy wykorzystali do kradzieży 8-letniego chłopczyka. Przyznali się do wszystkiego. 47-letnia kobieta i 53-letni mężczyzna usłyszeli w północnopraskiej komendzie zarzuty kradzieży wartej 10 tysięcy złotych biżuterii i poddali się dobrowolnie karze. Dzieckiem wkrótce zajmie się sąd rodzinny.
Kilka dni temu policjanci z Pragi Północ przyjęli od 86-letniej kobiety nietypowe zgłoszenie kradzieży. Pokrzywdzona oświadczyła , że podczas robienia zakupów w markecie przy ulicy Targowej, złodziej ukradł jej torebkę. Funkcjonariusze zdziwili się w momencie, gdy kobieta dodała, że przez całe życie nosiła w niej wartą 10 tysięcy złotych biżuterię. Twierdziła, że zawsze, gdy wychodziła z domu, zabierała ją ze sobą. W ten sposób chroniła kosztowności przed ewentualnymi mieszkaniowymi włamywaczami.
Dwa dni temu, około 14.00 pracownicy ochrony wezwali do marketu przy ulicy Targowej policję. Wskazali im kobietę, mężczyznę i dziecko, których rozpoznali jako sprawców kradzieży torebki. 47-latka, 53-latek oraz 8-letni chłopczyk trafili do komendy przy ulicy Jagiellońskiej.
Obywatele narodowości bułgarskiej przyznali się do kradzieży torebki, do której wykorzystali 8-letniego chłopczyka. Poddali się dobrowolnie karze roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata oraz obowiązkowi naprawienia szkody. 47-letnia kobieta i 53-letni mężczyzna byli już notowani za kradzieże. Dzieckiem wkrótce zajmie się sąd rodzinny.
ea/mb