Pijany nie mógł zaparkować
Parkował tak nieudolnie, że zainteresowali się nim policjanci z Mokotowa. Szybko okazało się, że kierowca 21-letni Sebastian N. był pijany. Miał ponad 2 promile alkoholu we krwi. Nie miał prawa jazdy, auto było nieprzerejestrowane, nie miało też ważnych badań technicznych. Fiat uno został zabezpieczony na policyjnym parkingu. Mężczyzna po wytrzeźwieniu usłyszy zarzuty. Grozi mu do 2 lat więzienia.
Zaraz po 5:00 na ulicy Rakowieckiej uwagę patrolujących policjantów zwrócił uwagę osobowy fiat. Jego kierowca wielokrotnie próbował zaparkować swój samochód. Wjeżdżał i wyjeżdżał z wyznaczonego miejsca. Postanowili sprawdzić, w czym jest problem. Podejrzewali, że mężczyzna jest pijany.
Kiedy interweniujący otworzyli drzwi, od razu poczuli silną woń alkoholu od 21-latka. Sebastian N. nie miał prawa jazdy, a dowód rejestracyjny wystawiony był na inne nazwisko. Policjantom tłumaczył, że samochód kupił kilka tygodni temu i nie zdążył dopełnić wszystkich formalności. Auto nie miało też ważnych badań technicznych. Uno zostało więc odholowane na strzeżony parking. Podczas badania okazało się, że ma on ponad dwa promile alkoholu we krwi.
21-latek jutro zostanie przesłuchany i prawdopodobnie usłyszy zarzuty. Oprócz kar pieniężnych za prowadzenie pojazdów pod wpływem alkoholu może grozić mu kara nawet do 2 lat więzienia.
ak, ao